II dzień chemii.
Tak jak wczoraj zaczęliśmy od godziny 14 . Dzisiaj tylko chemia w kroplówce ( Cykolfosfamid ) i później kroplówki płukające do 21.
Niestety dzisiaj pojawiły się komplikacje. Ok. 17 Nasz Skarbuś miał podwyższoną temperaturę 37,5 st. Jeszcze nie ma dramatu ale coś jest nie tak.
Ok. 21 temperatura podskoczyła do 38,2 st. trudno powiedzieć co jest tego powodem. Dlatego też konieczne jest wykonanie szeregu badań min – Krew na posiew ( krew jest pobierana z wkłucia i z żyły), wymazy gardło i nos , mocz do badań itp. Rycerzyk dzielnie znosi wszystkie niedogodności zwłaszcza pobieranie krwi z żyły.
Rycerzyk dostał lek przeciwgorączkowy i antybiotyk .
———————————————————————————————————————
Trochę przeraziła nas wczorajsza informacja i postawiliśmy skonsultować to z jakimś specjalistą. Cały problem nie dotyczy operacji wycięcia guza, bo wyciąć go bezwzględnie trzeba ale staramy się aby przy tym nie wycięto również nerki co jest bardzo prawdopodobne ze względu na umiejscowienie guza. Dlatego też będziemy się starać wykorzystać każdą możliwość aby ją uratować. Dzisiaj udało nam się zdobyć kontakt z Panem doc.Adamem Byśkiem. Pan doc. pracuje w Klinice Chirurgii Dziecięcej w Krakowie która specjalizuje się w usuwaniu guzów typu Neuroblastoma. Pan doc. „zainteresował” się naszym Rycerzykiem i poprosił o przesłanie dokumentacji aby mógł się z nimi zapoznać.