6.02.2013

Od dzisiaj zaczynamy chemię, z ponad tygodniowym opóźnieniem.

Na początek podana zostanie kroplówka nawadniająca, później 1h chemia, następnie 2h chemia przy której Wojtek musi leżeć i będzie podłączony dodatkowo do monitoringu ( puls, saturacja ) a następnie kroplówki płukające aż do następnej chemii. Jednym słowem będzie przykuty do żaby ( kroplówki ) 24 godziny na dobę

17 .00 Pierwsza dawka chemii 1h , o 18.00 druga dawka chemii 2h z monitoringiem.

Chemia ; Etopozyt i Carboplatyna

4-5.02.2013

Poniedziałek – A jedna k nie zaczniemy od dzisiaj chemii, Pani Doktor powiedziała że oskrzela nie są do końca czyste. Leki dostaje takie same jak w poprzednich dniach zamieniony został tylko lek do inhalacji, zamiast mukosolwanu dostaje berodual.

Wtorek – wyniki są w miarę ok. ale w moczu nadal jest grzybek. Zestaw leków dostaje taki sam z tym, że zmieniono mu lek przeciwgrzybiczny na Vfend.

2-3.02.2013

Organizujemy sobie czas na oddziale, ok 14 mamy małą przerwę na podanie kroplówki ( lek przeciwgrzybiczny ).    Skarbuś szaleje na całego, mały pędziwiatr. Gdzie jest KOJOT ??? 🙂

31.01-1.02.2013

Czwartek – dzisiaj Rycerzyk już mniej kaszle. Dostaje antybiotyki 3xdziennie + lek przeciwgrzybiczny w kroplówce. Oczywiście nadal mamy inhalacje. Organizujemy sobie czas na oddziale.

Piątek – Kaszel prawie ustąpił. Zestaw leków taki sam jak wczoraj. Rozmawialiśmy z Panią Ordynator o planach na najbliższe dni powiedziała, że doleczymy Rycerza przez weekend i jak wszystko będzie ok to w poniedziałek zaczniemy III blok chemii.

29-30.01.2013

Wtorek – Rycerzyk ma przez cały dzień podwyższoną temperaturę 37 – 37,2 st. Po podaniu Neupogenu wyniki mu mocno podskoczyły, to dobry znak.

Oprócz antybiotyku dostał dzisiaj lek przeciwgrzybiczny, jakieś ustrojstwo pokazało się w moczu ( Candida ).

Środa – temperatura w normie ale nasilił się kaszel. W sumie to nie wiadomo z czego, osłuchowo jest ok. Nadal Rycerzyk ma inhalacje i lek przeciwgrzybiczny.

28.01.2013

Rano Rycerz znowu zmagał się z gorączka 38,3 st. Pani Doktor zdecydowała o zmianie antybiotyku i podaniu Neupogenu. Oprócz inhalacji Wojtek dostał syropek na kaszel.

Zmiana antybiotyku nie wyszła Rycerzowi na zdrowie. Podano mu Maxipim (cefepin) po którym wystąpiła silna reakcja alergiczna – wysypka, swędzenie, rumieńce i powiększenie warg. Na szczęście Pani pielęgniarka podczas podawania leku zauważyła, że coś jest nie tak i nie podała mu całej dawki, poprosiła Panią Doktor.

Dostał leki przeciwalergiczne i oczywiście zmieniono mu antybiotyk.

26-27.01.2013

Sobota – dzisiaj Rycerzyk jest pełen werwy,  gorączka ustąpiła, przynajmniej mamy taką nadzieję. Mieliśmy od dzisiaj rozpocząć III blok chemii. Niestety ze względu na gorączkę w ostatnich dniach chemia została przełożona na poniedziałek o ile wszystko będzie ok.

Niedziela – Niestety gorączka znowu wróciła i nasilił się kaszel. Zobaczymy w poniedziałek jak wyjdą wyniki ale o chemii możemy zapomnieć. Od dzisiaj zaczynamy inhalacje.

24-25.01.2013

24.01 Jesteśmy w domu ale Wojtek od rana ma gorączkę ok 37,5. Po południu gorączka nasiliła się i po konsultacjach telefonicznych wracamy na oddział, niestety trochę wcześniej niż to było planowane.

Na oddziale Pani Doktor będąca na dyżurze zbadała Wojtka. Niby wszystko jest ok. wyniki morfologii również ok. a temperatura 39,2. Podali Wojtkowi leki przeciwgorączkowe i antybiotyk.

W piątek rano Rycerz znowu miał gorączkę ok 38 st. podano mu leki przeciwgorączkowe i antybiotyk. Do końca dnia już gorączka się nie pojawiła.

21-23.01.2013

Na dzisiaj mieliśmy zaplanowany rezonans brzuszka. Badanie miało być kolo południa ale wcześniej Pani Doktor powiedziała, że jeżeli po badaniu będzie wszystko ok. (Rycerzyk będzie uśpiony) to dostaniemy przepustkę na trzy dni.

Po badaniu nie było sensacji więc jedziemy do domu. Jutro Babcia ma urodziny więc nic nie mówimy rodzicom, że jedziemy do domu. Zrobimy im jutro niespodziankę.

19-20.01.2013

W sobotę wyniki Rycerzyk miał dużo lepsze i zakończyliśmy reżim. W „nagrodę” musieliśmy się przeprowadzić do innej sali bo na nasze miejsce poszedł Filip.

Wojtek ogólnie czuje się dobrze, organizujemy sobie czas na oddziale.

18.01.2013

Wyniki Wojtka nadal reżimowe. Dzisiaj byliśmy na ponownym badaniu MiBG, pojechaliśmy tam pełni obaw jak to będzie wyglądało. Rycerz jednak dał się obłaskawić, leżał w miarę grzecznie i trzeba było go trzymać. Wykonano cały zestaw badań, na wyniki będzie trzeba poczekać ok 7 dni.

17.01.2013

Wyniki Rycerzyk ma nadal bardzo niskie. Pojechaliśmy do Gliwic na badanie MiBG. Badanie jest podobne do rezonansu-magnetycznego. Niestety Rycerzyk walczył i nie chciał współpracować. Żeby przeprowadzić badanie musieliśmy go trzymać razem z dwoma pielęgniarkami. Z tego powodu nie udało się przeprowadzić kompleksowego badania.

16.01.2013

Nadal wyniki spadają ale ze względu na umówione badania MiBG musimy jechać na podanie pierwiastka. Oby tylko czegoś przy okazji nie złapał.

 

14-15.01.2013

  Poniedziałek  – wróciliśmy na oddział po dwóch dniach pobytu w domu. Na dzień dobry po badaniach okazało się, że  Rycerzyk ma spadki, zwłaszcza granulocytów. Mamy reżim

Wtorek  – nadal spadają granulocyty, nieciekawie to wygląda. A jutro mamy jechać do Gliwic na podanie pierwiastka do badania MiBG. Pani Doktor powiedziała, że mimo wszystko musimy jechać bo będzie duży problem z przełożeniem badania.

11-13.01.2013

11.01 – dzisiaj po badaniach przekazano nam bardzo miłą niespodziankę. Jedziemy DO DOMU HURA 🙂 .

Mamy przepustkę na dwa dni. W poniedziałek rano musimy stawić się na oddziale